W Goczałkowicach Zdroju na powierzchni 4 hektarów Bronisław Kapias - założyciel ogrodów, stworzył „raj na ziemi”. Chodziliśmy po ścieżkach, labiryntach, zaglądaliśmy do zakamarków, uroczych altan. Siadaliśmy na ławeczkach w różnych kolorach i podziwialiśmy „dywany z roślin stworzone przez człowieka”. Mamy nadzieję, że piękno to uchwyciły zrobione przez nas fotografie. Kolejnym etapem naszej wycieczki były Goczałkowice - Uzdrowisko (uzdrowisko, w którym leczy się schorzenia z wykorzystaniem naturalnych złóż solanki i borowiny), gdzie zachowały się budynki z XIX wieku (w starej pijalni wypiliśmy kawę ), była więc okazja do wykonania zdjęć architektury i parku, tym razem zdrojowego.
Pobyt w Goczałkowicach zakończyliśmy wizytą nad zbiornikiem wodnym zbudowanym na Wiśle. W drodze powrotnej do Częstochowy odwiedziliśmy jeszcze Pszczynę. Oto krótka informacja o tym miasteczku.
Zamek w Pszczynie to dawna rezydencja magnacka powstała w XI lub XII wieku. Od tego czasu wielokrotnie przebudowywana i obecnie jest w remoncie. W średniowieczu własność między innymi książąt opolsko-raciborskich, książąt opawskich i książąt cieszyńskich. W latach 1548–1765 należał do śląskiego rodu Promnitzów, 1765–1847 książąt Anhalt-Köthen-Pless a od 1847 książąt Hochberg von Pless z Książa. W latach 1870–1876 dokonali oni przebudowy zamku, na skutek której uzyskał on swój obecny kształt architektoniczny w stylu neobarokowym.
Zamek wraz z zabytkowym parkiem krajobrazowym w stylu angielskim o powierzchni 156 ha tworzy zespół pałacowo-parkowy. W przeciwieństwie do wielu innych zamków i pałaców na Śląsku, zniszczonych na skutek działań II wojny światowej i bezpośrednio po niej, w zamku w Pszczynie zachowało się oryginalne wyposażenie i meble, które sprawiają, że jest on obecnie jednym z najcenniejszych zabytków architektury rezydencjonalnej w Polsce.
Mieliśmy więc okazję porównać wygląd dawnych ogrodów ze współczesnymi. Na koniec jeszcze rzut oka na rynek w Pszczynie obsadzony platanami i powrót do Częstochowy.
Z zebranego materiału młodzież przygotuje folder reklamowy „Urok śląskich miasteczek”, a najlepsze fotografie natury i architektury oraz portrety zobaczymy na wystawie.

B. Tryba